piątek, 10 maja 2013

♥♥delikatne szkarłatne łzy ♥♥


-Dlaczego wyjeżdżasz .? Po co .? – pytała Laura   wpadła na chwilę do nas , Sebastian pojechał coś załatwić w uczelni .
-Coś mi nie daje spokoju. I muszę to wyjaśnić. Wrócę za tydzień. Zobaczysz minię to tak szybko ,że nawet nie zauważysz. Obiecuję .
-No dobrze .Nie będę cię zatrzymać . – posmutniała, i zobaczyłem ,że kątem oka lecą jej delikatne szkarłatne łzy. , 
-No nie proszę cię . Nienawidzę jak płaczesz . Po prostu nie lubię . Masz być szczęśliwa.!
-Przepraszam . Emocję mnie przerosły. Już już nie płaczę. – mówiła.
Otarłem jej łzy i podałem chusteczkę aby wydmuchała nos.
-Kiedy jedziesz .?- zapytała.
-Dzisiaj wieczorem , jadę pociągiem nocnym . Z 5 godzin będę jechał. Przynajmniej się wyśpię.
-Odprowadzę cię na dworzec. –powiedziała .
-Ok. –odpowiedziałem.
Przytuliłem ją do siebie. Brakowało mi jej bliskości. Jej zapachu.
Potem poszła do domu. Bo ciocia do niej zadzwoniła .I musiała iść.
Poszedłem do swojego pokoju , wziąłem walizkę z szafy. Spakowałem wszystkie potrzebne ubrania ,  takie rzeczy jak szczoteczka do zębów , szampon. Zadzwoniłem do taty , aby przesłał mi pieniądze żebym miał za co zapłacić gdzieś za nocleg.  Przysłał mi od razu na drugi dzień. Dałem trochę pieniędzy Ali aby sobie coś kupiła do jedzenia jak mnie nie będzie. I opłaciła rachunki za prąd , ogrzewanie .  Pociąg miałem na godzinę 20.30. Więc jeszcze sporo czasu. Bo dopiero 17.  Wziąłem też w razie czego książkę jak bym nie mógł usnąć w pociągu chociaż nie będę się nudził.
Ciekawe czego się dowiem w Warszawie , o tej rodzinie mojego przyrodniego brata.
Muszę spełnić prośbę matki. Więc dotrzymuje słowa.  Pogadałem trochę z Alą , postanowiła ,że wróci do szkoły , że już jest wszystko ok.  Jeszcze przed moim wyjazdem pojechaliśmy autobusem na cmentarz zapalić mamie znicze i kupić może jakieś kwiatki i oczywiście pomodlić się.  Nawet nie wiem kiedy nam zeszła ta godzina , gadaliśmy z Alą jak za starych czasów, wróciła moja siostra którą bardzo kocham. Wróciliśmy do domu , sprawdziłem czy wszystko spakowałem , bilety są . To najważniejsze .Tata zamówił mi nocleg w jednym z lepszych hoteli .Chociaż nie wiem po co wystarczył by zwykły jakiś mógł bym spać obojętnie gdzie. Ale tata się uparł a nie chciałem się z nim kłócić.  Laura przyszła punktualnie . Pożegnałem się z Alą.
Dworzec nie był daleko . Akurat przyjechał mój pociąg . Laura dała mi nasze zdjęcie jeszcze z dzieciństwa . Moje ulubione zdjęcie. Ciekawe skąd wiedziała . Bardzo się ucieszyłem .
-To abyś miał , coś jakby ci się nudziło i mógł powspominać. Dzwoń codziennie. I trzymaj się tak jakoś w tym wielkim mieście. Żebyś się nie zgubił.  – przytuliła mnie na pożegnanie. Wsiadłem do pociągu .Wybiła godzina 20.30 . Maszyna zaczęła ruszać, pomachałem Laurze jeszcze przez szybę. No to jedziemy do Warszawy –mówiłem do siebie . Podróż trwała więc niż 5 godzin ,ponieważ były jakieś komplikacje . Mówi się trudno. Ale ważne ,że dojechałem. Jednak spałem całą noc. I książka nie była mi potrzebna , byłem tak wyczerpany więc usnąłem od razu. Śniło mi się moje zdjęcie z Laurą. Nie mogłem przestać  o nim myśleć.  Jedno zdjęcie a tyle wspomnień. Wziął z góry walizkę  i wyszedłem z pociągu. Pierwsze wrażenie było wspaniałe. Tylko troszeczkę głośno. Da się przyzwyczaić.  Zobaczyłem na kartkę który podał mi tata . Była to ulica . Głośna 13. A hotel nazywał się  „ Spokojne noce „
Kiedy szedłem , nie chcący wpadłem na jakąś dziewczynę .Postanowiłem się przy okazji spytać czy nie wie gdzie jest ten hotel.
-Przepraszam. Nie chciałem. Zagapiłem się .
-Nic się nie stało . Zdarza się . Przecież to normalne. –odpowiedziała.
Miała średnie długie czarne włosy , proste jak drut , jasną karnację , była ubrana w żółtą sukienkę .
-Wiesz może , gdzie taki hotel ? – zapytałam pokazując kartkę.
-Jasne .Mieszkam tutaj już długi czas. Bardzo chętnie mogę cię oprowadzić. A ten hotel jest w centrum . I będzie trzeba jechać tramwajem.
-Ok. No to prowadź bo jeszcze się zgubię .Trochę cię wykorzystam jeśli mogę .? A tak w ogóle to Aleks jestem.
-A ja  mam na imię  Elizabeth . 
-Miło mi . –odpowiedziałem.
-No to co pędzimy na tramwaj.
Razem z Elizabeth poszliśmy w skazane miejsce . Fajnie mi się z nią rozmawiało , Bardzo dużo mówiła . Widać ,że ludzie ja lubią .  Zna każdy kat Warszawy . Dzięki bogu ,że trafiłem na takiego przewodnika. A hotel był też wspaniały . Tata się postarał aż ponad to . Jutro idę do tej rodziny .Zobaczymy czego się dowiem.


1 komentarz:

  1. SPAM !

    Historia, ktora ma swój początek i koniec.Historia, która zdarzyła się naprawdę. Historia rozpieszczonej księżniczki.
    Jessica- rozpieszczona dziewczyna z wyrafinowanym charakterkiem.
    Czy potrafi być miła, kochająca?
    Nick- chłopak, który kocha. Który współczuje. Chłopak, który jest
    idealny. Powiąże ich uczucie silniejsze od jakiegokolwiek innego. Ale czy zakazana miłość ma szansę przetrwać? wszystko się okaże, bo w ich życiu zjawią się Oni- brytyjsko irlandzki zespół.
    Czy on będzie w stanie zawładnąć jej sercem?
    Ten którego nienawidzi, ale o którym myśli na każdym kroku?
    Wredny, arogancki i zbyt pewny siebie- Harry Styles.
    Czy będzie happy end? A może nie?
    Zapraszam na mojego bloga!
    http://you-and-me-in-this-world.blogspot.com/

    Zwiastun:
    http://www.youtube.com/watch?v=_2Loi6ACp-4&feature=youtu.be

    OdpowiedzUsuń